Paweł Beręsewicz - Na przykład Małgoska
Obóz tenisowy to niezła szkoła życia.
Można się dowiedzieć, jak polubić kolegę-snoba.
Albo - jak uwolnić białogłowę z objęć wampira.
Lub - jak pogadać z dziewczyną tak po prostu, jak z człowiekiem, a nie - obiektem westchnień.
Słowem - dwa tygodnie intensywnych treningów - i jesteś o jakieś... 5 lat starszy!
Nawet jeśli nie urosłeś ani o milimetr.
`Pochłonęłam to jednym tchem i żałowałam, że już się skończyło. Mam nadzieję że młodzi czytelnicy będą podzielać te same uczucia.
Utwór ten można by nazwać historią inicjacyjną: pierwszy samodzielny wyjazd z domu ukochanego pieszczoszka mamy i taty, który jest poważnym przeżyciem dla obu stron, pierwsze doświadczenia samodzielności, koleżeństwa, sportu, rodzącej się przyjaźni z koleżanką... pierwsze doświadczenia wydobywania się z dzieciństwa. Przegrany turniej w tenisa, który w ostatecznym rachunku okazuje się wygrany.
Taka bardzo liryczna historia podmalowana jest szczyptą horroru - tajemniczy trener przezywany Wampirem jest źródłem licznych napięć i heroicznych przedsięwzięć, a jego zamiary w stosunku do młodej wychowawczyni wydają się mocno podejrzane, dopóki nie uda się odkryć prawdy.`
Z recenzji Pani profesor Joanny Papuzińskiej.
( źródło: Gandalf.pl )
Polecam tę książkę. Dziewczyny mogą pomyślec, że napisał do facet i będzie nudne. Jeśli tak myślicie, to się grubo mylicie! Dla chłopaków też dobra książka!